Kiedy jest właściwy moment by skonsultować sytuację swojej firmy z prawnikiem i pomyśleć o restrukturyzacji?
Historia upadku pewnej dobrze prosperującej firmy.
Opowiem Ci historię firmy, która radziła sobie całkiem nieźle, ale splot różnych okoliczności sprawił, że stanęło przed nią widmo upadłości.
Firma z branży medycznej, działał od wielu lat na polskim rynku. Znana i ceniona, zatrudniająca świetnych fachowców. Nazwijmy ją roboczo Klinika Będzie Dobrze. Klinika rozpoczęła swoją działalność jako jednoosobowa praktyka, ale czasem jej oferta poszerzała się co wiązało się z konieczności zatrudniania kolejnych specjalistów. W końcu przyszedł moment, że trzeba było zmienić lokalizację i bo dotychczasowa była zbyt ciasna. Klinika Będzie Dobrze zdecydowała, że najkorzystniej będzie kupić nieruchomość i urządzić się w niej. Jak pomyślała tak uczyniła, nowa lokalizacja była piękna i funkcjonalna, ale też znacznie większa niż obecne potrzeby, co wiązało się większymi kosztami utrzymania. Na zakup zaciągnięto kredyt hipoteczny. Wcześniej Klinika Będzie Dobrze miała już kilka pożyczek związanych z rozwojem działalności. Zobowiązań było dużo, ale klientów nie brakowało, regularnie pojawiały się duże zlecenia dla innych firm, sytuacja wydawała się stabilna…
Początek kłopotów.
Czas płynął, sytuacja gospodarcza zaczęła się zmieniać, stopy procentowe zaczęły iść w górę a za nimi raty kredytów… z miesiąca na miesiąc zaczęły szybować w górę niczym inflacja w Polsce. W finansach Kliniki Będzie Dobrze, dobrze jednak nie było. Bo raty kredytów zaczęły dorównywać dochodom. Niby jest ok, ale zapala się czerwona lampka. Pojawiają się pierwsze lekkie opóźnienia w bieżących płatnościach. Na domiar złego czasy są trudne, przecież także dla innych więc kontrahenci, dla których Klinika Na Zdrowie świadczyła usługi myślą o sobie i część z nich rezygnuje z regularnej współpracy, bo też mają rosnące raty kredytów i koszty działalności, sprzedaż usług zimniejsza się. Ci którzy zostali, zdarza się, że płacą z opóźnieniem co komplikuje coraz bardziej sytuację Kliniki Będzie Dobrze. Opóźnienia w płatnością pojawiają się coraz większe, oszczędności właściwie już nie ma…
Nieuczciwy kontrahent, zmiany otoczenia.
Pierwszy duży cios pada ze strony kontrahenta, z którym Klinika Będzie Do
brze współpracowała na szeroką skalę. Firma nie opłaciła faktury za usługi wykonane przez Klinikę, po prostu przyjęła taki model by przetrwać. Zaczyna się robić nerwowo, bo opóźnienia są coraz poważniejsze, zaczynają dzwonić wierzyciele, bankowa windykacja dzwoni, żeby się przedstawić. Klientów ubywa a konkurencja powoli także zaczyna się zwijać. Zobowiązania rosną, księgowa bije na alarm… widmo upadłości jest bliskie...
Który moment na reakcję był najlepszy… tak naprawdę każdy.
Klinika Będzie Dobrze w cale nie musiała być niewypłacalna by myśleć o restrukturyzacji, już sama pogarszająca się sytuacja i widmo niewypłacalności powinny skłonić naszą Klinikę do podjęcia rozmów ze specjalistą w dziedzinie restrukturyzacji.
Symptomy, które powinny zapalić czerwoną lampkę ostrzegawczą:
1. Rosnące raty kredytów.
2. Pierwsze poślizgi w bieżących płatnościach. 3. Rezygnacja kolejnych klientów. 4. Niezapłacone faktury przez kontrahentów. 5. Opóźnienia w płatnościach kolejnych rat.
Co Ty możesz zrobić, by widmo niewypłacalności nie zaglądało do Twojej firmy?
1. Przeanalizuj sytuację finansową swoje firmy – porozmawiaj z księgowością, sprawdź bilanse i inne dokeumnty finansowe. 2. Poszukaj oszczędności - być może nie potrzebujesz tak dużej przestrzeni jaką zajmujesz, może Twoi pracownicy mogą wykonywać swoją pracę inaczej, a może niepotrzebnie oferujesz tak wiele produktów i utrzymujesz wysokie stany magazynowe 3. Renegocjuj umowy – sprawdź, czy możesz coś zmienić w umowach z Twoimi kontrahentami, dostawcami, odbiorcami. Zweryfikuj umowy na telefon, prąd czy gaz. 4. Poszukaj alternatywnych możliwości finasowania – dotacje, faktoring, leasing to instrumenty, które często pomagają w utrzymaniu płynności. 5. Skonsultuj się prawnikiem wyspecjalizowanym w restrukturyzacji. Skuteczne rozwiązania prawne można wdrażać już, kiedy pojawia się widmo kłopotów.
Pamiętaj, że im szybciej zareagujesz, tym większa szansa na uratowanie firmy.
